Francja i płaca minimalna kierowców
Francuska ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji społecznej i jej wpływ na polski transport
Od kilku miesięcy dużo mówi się o planowanym wprowadzeniu we Francji przepisów ustawy Loi Macron. Zgodnie z jej zapisami zagraniczni kierowcy ciężarówek wykonujący operacje kabotażu, przy okazji transportu międzynarodowego, a także wożący ładunki do Francji lub z Francji, będą musieli otrzymywać płacę minimalną w wysokości 9,61 euro brutto za godzinę (stawka ta jest dwukrotnie wyższa niż ta wprowadzona niedawno w Niemczech).
Póki co sprawa płacy minimalnej nie jest jeszcze dość jasno sprecyzowana, a wejście w życie przepisów odłożono w czasie o kilka miesięcy. Jednak prędzej czy później Francja uderzy w polskie firmy transportowe i dobrze byłoby, gdyby rodzimi przewoźnicy byli odpowiednio przygotowani na ten cios.
Czemy służy Loi Macron?
Według francuskich władz Ustawa ma na celu wzmocnienie narzędzi do walki z dumpingiem socjalnym w sektorach transportu drogowego. W rzeczywistości przepisy francuskie mogą spowodować poważne konsekwencje dla całej europejskiej gospodarki; w tym także dla polskiej branży transportowej i są tylko po to, by ratować lokalny transport. Rząd zdecydowała się na przyjęcie Ustawy pod dużym naciskiem związków zawodowych francuskich przewoźników. Paryż chce w ten sposób uspokoić rodzimych transportowców, którzy skarżą się na „nielojalną” konkurencję firm z Polski i innych krajów.
Jak poinformowało niedawno francuskie stowarzyszenie przewoźników FNTR przepisy Ustawy wejdą w życie nie wcześniej niż za pół roku, gdyż nie zostały one jeszcze formalnie opublikowane oraz nie ma do nich odpowiedniego rozporządzenia.
Robocze tłumaczenie francuskiej ustawy
Także gro transportowców nie wie dokładnie jak interpretować przepisy planowanej legislacji francuskiej i jaki będzie zakres stosowania tych przepisów.
Dla wszystkich zainteresowanych Organizacja Pracodawców Transport i Logistyka Polska (TLP) przygotowała robocze tłumaczenie francuskiej Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji społecznej, z którego dowiedzieć się można o zasadach socjalnych obowiązujących we Francji, które obejmą także zagranicznych kierowców . TLP zastrzega jednak, że tłumaczenie ma jedynie charakter roboczy i ewentualne korzystanie z zamieszczonych tekstów dla celów innych niż informacyjno-poglądowe jest na ryzyko zainteresowanych osób i podmiotów.
Sam tekst nie wyjaśnia licznych rodzących się wątpliwości o sposób interpretacji tych przepisów, jednak można dowiedzieć się z niego kilku istotnych rzeczy. I tak zgodnie ze zmianami w Kodeksie pracy każdy pracodawca przed oddelegowaniem pracownika do pracy we Francji musi zawiadomić inspekcję pracy o miejscu i początku świadczenia pracy. Pracodawca musi także podczas trwania świadczenia mianować przedstawiciela przedsiębiorstwa odpowiedzialnego za kontakty z pośrednikami na terytorium państwa. Pracownikiem delegowanym jest także kierowca pojazdu delegowany przez przedsiębiorstwo transportowe i zgodnie z tą zasadą przysługuje mu płaca minimalna i wypłaty, w tym wypłaty dodatkowe za godziny nadliczbowe.
Obowiązek sprawdzenia czy usługodawca delegujący pracowników wykonał zobowiązania wynikające z ustawy spoczywa na zleceniodawcy (lub wykonawcy). Podwykonawca informuje wykonawcę lub zleceniodawcę na piśmie o uregulowaniu sytuacji, w tym o wypłaceniu w całości lub w części ustawowej płacy minimalnej lub płacy należnej pracownikowi na mocy umowy przez swojego współwykonawcę, podwykonawcę bezpośredniego lub pośredniego lub współwykonawcę podwykonawcy.
Za wszelkiego rodzaju niedopełnienie obowiązku nakazu i informacji wykonawca lub zamawiający odpowiada solidarnie wraz z pracodawcą osoby zatrudnionej w zakresie wypłaty wynagrodzenia, odszkodowań i należnych opłat, na warunkach określonych dekretem Rady Państwa.
Naruszenie obowiązków przez pracodawcę delegującego podlega karze administracyjnej (karze grzywny). Kwota ta wynosi nie mniej, niż 2000 euro za każdego oddelegowanego pracownika i nie mniej, niż 4000 euro jeżeli naruszenie nastąpi ponownie w ciągu roku.
Podsumowując
Ustawa Loi Macron jest niejako kopią nowych przepisów niemieckich. Wprowadzenie płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców we Francji ma na celu wyeliminowanie tańszych przewoźników z tamtejszego rynku (w tym polskich przewoźników) i zwiększenie konkurencyjności francuskich przedsiębiorstw transportowych. Tak wysoka palca minimalna doprowadzi niestety do upadku wielu z naszych firm transportowych.
Do chwili obowiązywania nowych przepisów o narzuceniu francuskiej stawki płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców może upłynąć jeszcze 5 do 6 miesięcy, jednak już teraz należy się do nich odpowiednio przygotować.