Zmiana systemu poboru opłat w Polsce

Rate this post

Jak zapewnia minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńskowska – do końca września przedstawiony zostanie nowy system opłat za przejazd polskimi autostradami.

autostrada

Skąd pomysł na tę zmianę? Falę krytyki na dotychczasowy system PPO (punkty poboru opłat) wywołały wielokilometrowe korki tworzące się przed bramkami na autostradach. Ostatecznie postanowiono zrezygnować z pobierania opłat za przejazd autostraą A1 przez wszystkie weekendy sierpnia. Jak się jednak okazało, prace nad zmianą systemu opłat trwają już od marca, kiedy przez panią Minister powołany został zespół w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który bada wszystkie systemy możliwe do przyjęcia pod kątem przyjaznego podejścia do kierowcy, a także finansowym i przepustowości.

Rozważane są dwa sposoby : winietowy albo elektroniczny pobór opłat. Jak podkreśla pełnomocnik premiera ds. budowy dróg i autostrad Zbigniew Rynasiewicz wprowadzony system ma być przede wszystkim jak najmniej uciążliwy dla użytkowników.

Obecnie natężenie ruchu na autostradach jest cztery razy większe, niż to, które było przewidywane. Przykładowo Elżbieta Bieńskowa podawała podczas otwarcia części obwodnicy Gdowa w Małopolsce, że jeśli planowane natężenie ruchu wynosi 30 tyś. pojazdów na dobę, a na wyjeździe z autostrady w Gdańsku obecnie jest niemal trzykrotnie więcej pojazdów, to nie ma możliwości, żeby korki przy bramkach się nie tworzyły. Minister zaznaczyła, że w takiej sytuacji obecny system poboru opłat jest zły.

Wybrany do końca września system ma być wprowadzany pilotażowo. W pierwszej kolejności ma objąć tak zwane trasy wakacyjne, by w przyszłym roku obecna sytuacja się nie powtórzyła. Bieńkowska wyraża nadzieję, że Unia Europejska będzie zmierzać w kierunku elektronicznego poboru opłat i zniesienia winiet.
Ważnym głosem w dyskusji nad system opłat jest zdanie doktora Michała Wolańskiego z Katedry Transportu SGH, który uważa, że pomimo wielu zwolenników rozwiązania, w których opłata za autostrady będzie wnoszona w trybie miesięcznym lub rocznym, nie da się uciec od unijnej zasady „zanieczyszczający płaci” . Polityka transportowa Unii Europejskiej zakłada, że płaci się za przejechany kilometr – im więcej kilometrów przejedziesz, tym więcej płacisz.

Ze zmianami przyjdzie nam poczekać do końca września, kiedy okaże się, jaki system poboru opłat przez zespół Elżbiety Bieńskowej został wybrany. Kierowcom pozostaje czekać na wprowadzanie zmian i liczyć na to, że w okresie choćby najbliższych świąt nie utkną w korkach na autostradzie.