USTAWA O TERMINACH ZAPŁATY, A TRANSPORT
Każdy przedsiębiorca przynajmniej raz spotkał się z nieterminową płatnością ze strony kontrahenta. I przynajmniej raz zastanawiał się, czy oddać sprawę firmie windykacyjnej, czy próbować samodzielnie odzyskać pieniądze. Czy poświęcić pieniądze czy stracić czas.
Zadłużenia w branży TSL
W Krajowym Rejestrze Długów zanotowana suma zadłużenia wobec całego sektora transportowego to 197 182 130zł. Z tego ponad 45 milionów to kwota, którą zalegają sobie wzajemnie firmy transportowe, 50 milionów należy do sektora handlowego, a kolejne prawie 40 milionów do branży budowlanej.
Ryzyko utraty płynności finansowej
Powyższe kwoty pokazują, z jak dużymi obciążeniami zmaga się branża TSL. Brak wynagrodzenia za wykonanie zobowiązania powoduje wstrzymanie zapłaty za własne zobowiązania. Jeśli taka sytuacja utrzymuje się dłuższy czas, zaczynają pojawiać się problemy. Firma musi ograniczać inwestycje, wstrzymać się z wprowadzeniem nowego produktu na rynek, a nawet podjąć decyzję o redukcji zatrudnienia. Może dojść również do utraty płynności finansowej firmy.
Firmy windykacyjne
Dlatego w przypadku gdy kontrahent zalega nam z płatnościami, warto od razu zwrócić się do firmy windykacyjnej. Dzięki temu mamy dużo większe szanse na odzyskanie należności, niż działając na własną rękę. I nie ma się czego obawiać, bowiem w sytuacji, gdy firma windykacyjna nie odzyska naszych pieniędzy, nie uzyska również wynagrodzenia za swoją pracę. Więc nie zostaniemy narażeni na dodatkowe koszty. Niestety w Polsce wciąż niewiele przedsiębiorstw korzysta z fachowej pomocy, w wyniku czego obrót handlowy jest spowolniony i mało dynamiczny, a spora część długów ulega przedawnieniu.
Nowelizacja ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych
By pomóc przedsiębiorcom i tym samym pobudzić gospodarkę, Sejm dokonał nowelizacji Ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych z dnia 08.03.2013, w której w art. 10 pojawił się zapis:
Art. 10.
1. Wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o którym mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, bez wezwania, przysługuje od dłużnika z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności równowartość kwoty 40 euro przeliczonych na złote według średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne.
2. W przypadku gdy koszty odzyskiwania należności poniesione z tytułu opóźnień w zapłacie w transakcji handlowej przekroczą kwotę, o której mowa w ust. 1, wierzycielowi przysługuje zwrot tych kosztów, w tym kosztów postępowania sądowego, pomniejszonych o tę kwotę.
Zapis ten umożliwia przedsiębiorcy przerzucenie kosztów odzyskania należności na dłużnika. Tym samym pojawia się szansa, że zaczniemy zmierzać w kierunku poprawy efektywności naszej gospodarki. Gdyż, dzięki nowelizacji ustawy, zamiast przeznaczać pieniądze na obsługę przeterminowanych zobowiązań, firmy będą mogły zainwestować je w rozwój własnej działalności.