Transport chłodniczy
Gorące lato absolutnie nie wpływa dobrze na przewozy chłodnicze i przewozy niskotemperaturowe. Osoby zajmujące się tego typu przewozami muszą pamiętać o tym, że samochód-chłodnia nie jest w stanie schłodzić transportowanego ładunku! Towar musi być zatem schłodzony wcześniej, a naczepa ma za zadanie bezpiecznie dostarczyć go do odbiorcy. Jeżeli nadawca nie schłodził odpowiednio towaru, to na nim ciąży odpowiedzialność za szkodę.
Przewoźnik musi być jednak w stanie udowodnić, że ładunek nie był dostatecznie schłodzony przed przewozem. Dlatego też każdy samochód-chłodnia powinien być wyposażony w termometr bagnetowy, który pozwoli sprawdzić temperaturę ładunku, a ewentualne wątpliwości wpisać do litu przewozowego. Jeżeli nie ma termometru bagnetowego lub ładunek nie został nim sprawdzony przed przewozem, przewoźnik musi udowodnić, że wywiązał się właściwie ze swoich obowiązków (urządzenia chłodnicze były konserwowane, kierowca przeszkolony, podczas regularnych przerw temperatura była kontrolowana). Karta kontroli temperatury jest ważna tylko wtedy, jeżeli przewoźnik może udowodnić, że nie została sporządzona w późniejszym czasie.
Transport chłodniczy wymaga od przewoźnika wiele uwagi. Musi on bowiem również zagwarantować, że jego pojazd, który podstawiony będzie pod załadunek będzie miał już schłodzoną naczepę do odpowiedniej temperatury.