Polski transport zagraża Niemcom?

Sytuacja niemieckich firm transportowych pogarsza się.

I ukryć się nie da, iż wielką „zasługę” w tym mają przedsiębiorstwa z Europy Wschodniej i Środkowej. Niemieccy przewoźnicy mają coraz mniejsze udziały w swoim własnym rynku. Statystyki  Federalnego Urzędu ds. Transportu Towarowego (BAG) wskazują na to, że od stycznia do końca sierpnia 2012 roku niemieckie ciężarówki zrealizowały 168 milionów płatnych km mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Przedsiębiorstwa wschodnie zrealizowały w tym samym okresie 255 milionów płatnych km.
Na spowolnienie dynamiki gospodarczej  niemieckiego sektora logistyki i transportu istotny wpływ mają polscy przewoźnicy, którzy osiągnęli rekordowe 10,4% udziału. „Stare” państwa członkowskie zdobyły w tym samym czasie zaledwie 9,9% rynku. Co sprawia, że firmy przewozowe ze wschodu zwiększają swoje udziały? Przede wszystkim niższe koszty i korzystniejsze podatki oraz popularyzacji takich narzędzi jak międzynarodowe giełdy transportowe, np. TimoCom. Czy nasi rodacy jeszcze bardziej zawojują kraj za naszą zachodnią granicą?  Czas pokaże…